Dziennik Ged'a
Miałem szybko zrobić podbetonkę w hydroforni, przesunąć dekiel 160, nasunąć krąg 100 i zrobić dekiel na niego, ale nie miałem cugu do jakiejkolwiek pracy. Wymyśliłem jak zrobić nowe koła do spalonej betoniarki. Poleniuchowałem na słoneczku na tarasie altanki - było fajnie, ale potem przylało i nie fajnie się zrobiło. Przy okazji Dominik skosił trawniki, jutro przekopie nowe. Woda i prąd zakopany więc można zrobić ostateczną niwelację i nic się nie zniszczy. Marzą mi się trawniczki płaskie idealnie matematyczne, na nich drzewka owocowe, środkiem alejka lipowa do okrągłego gazonu, dookoła działki żywopłot daglezjowy. Na razie etap ... przygotowaewczy. Lipki sztuk 10 czekają zakopcowane na posadzenie. Trawka ta posiana w ubiegłym roku zrobiła się tragiczna - chyba na wiosnę ją zbyt nisko skosiłem. Za to mój ulubiony barenbrug jest rewelacyjny. Dookoła altany pojawiły się wielkie chwasty, zrobiło się swojsko i dziko - pięknie. Truskawek nie zbierałem czekają na czwartek kiedy to dzieciaki wpadną i będą buszować. Ziemia z trawą poddaje się glebogryzarce - jest miękka i mokra.
Projekt czeka na akceptację architekta. Jeśli dobrze pójdzie w tym tygodniu składam papiery o pozwolenie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia