Dziennik Ged'a
Nigdzie nie mogę dostać bloczków do stalowych linek. Za komuny na Pstrowskiego w Krakowie był sklep: "Szwarc mydło i powidło" dzis w erze supermarketów przestał istnieć. Pewnie bym tam kupił, a tak trzeba było zrobić bloczki samemu. Krążki nie mogłem wytoczyć - bo nie mam tokarki, nie miałem czasu zlecić - więc zrobiłem pierścień z 6 od strzemionek, rozklepałem kawałek kontownika ze spalonego blaszaka na ścianki, szlifierka, spawarka, wiertarka, dwie rączki i głowa - powstały bardo fajne bloczki - zajeło mi to raptem ... 12 godzin dłubaniny, ale !!! dodatkowo dorobiłem 4 nowe osie do supermarketowego badziewia, jutro testy.
http://www.murbeton.h.win.pl/murator/dsc00813b.jpg" rel="external nofollow">http://www.murbeton.h.win.pl/murator/dsc00813c.jpg Kliknij
Wentylacja działa !!! Nie dość, że zniknęła wilgoć z sufitu, to zaczyna jaśnieć zawilgocony beton na podłodze !!! To widać !!! Dziś w nocy mróz. Zamknąłem na noc klatki. Powietrze do środka dostaje się przez przepusyty powietrza do kotłowni i otwory na kabel energetyczny i wodę.
Wentylatory pracują pełną mocą. Zanim nie ustaliły się nowe obiegi powietrza wyły rozpaczliwie. Po pewnym czasie wszystko wróciło do normy. Na trasie nawiewu powietrza z zewnątrz postawiłem grzejnik gazowy na 2/3 mocy. Jutro zaślepię kilka otworów drzwiowych tak aby powietyrze z zewnątrz owiewało wszystkie pomieszczenia zanim wyciągną je wentylatory. Temperatura: w dzień 10 st. w nocy 5 st.
Modyfikacja - dodałem zdjęcie
14357
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia