Dziennik Ged'a
Sytuacja opanowana. W Leroy Merlin nabyłem mały woreczek szybko wiążącego cementu. Nawet go nie rozrabiałem tylko obsypałem felerny otwór dookoła, cement wciągnął wodę, związał po paru minutach i przestało się lać.
Kilka tygodni temu - nie wiem czy pisałem - przez te wszystkie otwory w płycie wlewała sie do piwnicy woda, było jej z 5 centymetrów. Po akcji wylewania, wszystko ładnie wyschło. Pomogły ciągle pracujące wentylatory które przewietrzały pomieszczenia. Drenaż opaskowy działa fenomenalnie. Pompka pracuje bez przerwy "nawadnia pole sąsiada"
Chciałbym skończyć stan surowy otwarty 1 czerwca tego roku
- ściany parteru 6 dni
- płyta nad parterem wraz ze schodami 7 dni
- ściany poddasza 3 dni
- płyta nad poddaszem wraz z lukarnami (wszystko w żelbecie ) 10 dni
W sumie jeden miesiąc pracy mojej starej ekipy.
Jutro ostatecznie dogrywam transport i składowanie MAXa, potem czekamy na pogodę. Przy okazji targi z ekipami - może znjadę jakąś tańszą szybszą i lepszą.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia