Dziennik Ged'a
Piątek
Od godz. 8 do 12 dwóch silnych panów odwaliło to co się zawaliło w nie zawalone wykopy dookoła budynku. Odetchnąłem z ulgą bo pomimo namokniętej gliny dało się to odwalić. Wniosek - gdy przyjdzie wiosna będzie można szybko dokończyć izolacje, ocieplenie i ruszać z parterem. Myślałem że to będzie szło 10 razy wolniej.
Sobota
Zero chęci do budowania - nic nie zrobiłem pożytecznego.
Niedziela
Relaks totalny.
Poniedziałek
Słoneczko wiosennie przygrzało - było pięknie. Sprawdziłem czas przyjazdu patrolu interwencyjnego. Zmieścili się w ustalonym czasie. Różne sprawy załatwiałem, więc nic nie budowałem. Czekam na dostawę 48 palet U220. Zbieram oferty różnych wykonawców...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia