Dziennik Ged'a
A było to tak: Wczoraj gdzieś w Polsce zamówiłem folie do podłogówki - nie mogłem jej nigdzie dostać w Krakowie za rozsądną cenę, lub w wymaganej ilość. Przesyłka kurierska dotarła do sortowni dziś rano, ale panienka w telefonie po sprawdzeniu jej numerka stwierdziła, że nie może jej wydać, bo nie była zadeklarowana jako sobotnia. Krew mnie zalała, bo folię trzeba rozkładać już! a oni nie chcę mi jej wydać! Zadzwoniłem wszędzie , nawet do Niemiec do głównej centrali dryndnąłem i nic - nie wydadzą w sobotę !!!! ... Polak potrafi - kopnąłem się z flaszką do magazyniera i ... stare przed-grudniowe czasy się przypomniały Wracając wstąpiłem do OBI - kupiłem wannę... w kolejce do kasy przeglądnąłem reklamę ... była folia ... tańsza!
Na budowie - człowiek czyści wylewki - muszą być idealnie gładkie. Styropian częściowo rozłożony. Taśma brzegowa jest droga, a moja maszynka tnie ładne paski ze styropianu. Zrobiłem paski grubości 4 cm. grube ale chcę płytę grzewczą odsunąć daleko od ściany. Nie wiem jak się robi podłogę pod drzwiami zewnętrznymi, ale mam jeszcze kilka godzin - dowiem się. Kłopot jest z rozmieszczeniem szaf z rozdzielaczami. W budynku gospodarczym - a ten wykańczam - nie ma garderób. W łazienkach chcę mieć wszędzie na ścianach ceramikę, taka skrzynka szpeci - zostają więc pokoje - przy drzwiach, tam gdzie stać będą szafy. Mam nadzieję, że po wyregulowaniu instalacji nie będzie trzeba tam zaglądać.
Osuszacz wykroplił w ciągu trzech dni pełną kastrę (60l) wody. Tynk w piwnicy słabo schnie, na parterze jest już biały.
Wanna zniknęła w łazience - chyba zatrudnię architekta wnętrz do tych łazienek, bo sam nie mam za bardzo na projekty czasu. Podobają mi się łazienki w stylu klasycystycznym z trawertynu, takie z kolumienkami i stylowymi dekorami.
Wpadłem przypadkiem do salonu z kolonialnymi meblami - super sprawa! gdzieś w Indonezji to robią, całkowita manufaktura bez jednego gwoździa.
Muszę liczyć podłogówkę - pa.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia