Dziennik Ged'a
Wieczorem przeszedł front. Polało, ale niewiele. W nocy odwołałem czterech łopaciarzy, pozostałych dwóch przygotowało miejsce na ziemie którą wykopiemy jutro. Jutro, albo po jutrze, bo ziemia w dole jest półciekła.
Do soboty musimy się z tym uporać. Pozostała tylko ta jedna ściana widoczna na fotce. Tyle, że ona ma prawie 18m i zasypało ja prawie na metr.
http://www.murbeton.h.win.pl/murator/DSC02764b.jpg
Tak wygląda wychowanie przez pracę. Albo lekcje, albo do łopaty! UUUpss 10 latek woli jednak łopatę.
http://www.murbeton.h.win.pl/murator/DSC02779b.jpg
Dla wszystkich tych, którym wydaje się, że trzeba wprowadzać się do ostatecznie skończonego domu - fotki naszej "kuchni" i "pralni". Owszem trawertyny będą, tekowa podłoga będzie, mahoniowa stolarka będzie, - później. Najważniejsze jest to, że mieszkamy, że jesteśmy razem, że jest nam dobrze, że osiągnęliśmy nasz cel.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia