Dziennik Ged'a
17 środa
Dachowcy robią - nabijają belki na śruby wystające z betonu... Nowy wąsaty obsypywacz... pojawili się starzy... w sumie 4 osoby.
18 czwartek
Dachowcy pojechali przemarznięci po dwóch nocach spędzonych na nie ogrzewanym poddaszu. Prawie że skończyli murłaty i płatwie. Pojawił się nowy pracownik - szefie kup pan większe łopaty bo te są małe. Złamał dwa sztyle, góra mięśni - temu warto płacić.
19 piątek
Strajk obsypywaczy, klasyczny.
- nie będziemy robić jeśli szef nie da podwyżki
- to nie róbcie, nie podoba się, to do domu
wąsaty pojechał, trzech zostało, wieczorem dostali premię. Pojechał ten któremu poprzedniego dnia chciałem powiedzieć, aby nie przyjeżdżał, bo zza winkla złapałem go kilkakrotnie drzemiącego na łopacie.
Zakupiłem nagrzewnicę trójfazową 9 kW. Szybko nagrzewa, ale na krótko.
20 sobota
Miało lać, ale nie leje. Siłacz nie planował przyjazdu ze względu na planowany deszcz. Pojawił się nowy szczyl... łopata go przewraca... trzeba go uczyć pracować sztychem ...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia