Dziennik Ged'a
Mróz -15 st, wiatr bardzo silny. Temperatura odczuwalna -25 st. Kupiłem kilka arkuszy blachy na obróbki, ceglastą i ciemnobrązową. Myślę aby okucia połączenia dachów i deskę podrynnową dać na ciemno, a resztę na jasno. Dekarzowi nie podobało się ocieplenie facjatek przeze mnie zrobione "za grubo panie, tam nie ma jak połączyć tego z dachówką, 5 cm wystarczy" powiedziałem mu jak ma zrobić ... Nie lubię sytuacji gdy to ja fachowcowi muszę tłumaczyć ... podobno inżynier ... cały dach 25 styro, a on chce na facjatce dać 5! ... zrobił konstrukcję dachu pod oknami, zero możliwości dojścia aby ocieplić ... musiałem pilareczką wyciąć ... wszystko robi od tyłu.
Gdyby nie ten mróz ocieplenie szło by szybko. Przerobiłem maszynę do krojenia styropianu, zwymiarowałem wszystko, na komputerze zoptymalizowałem sposób docinania płyt i mam zero odpadu. Słownie zero. Styropian kleję pianą z puszki - zimową.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia