Dziennik Ged'a
Wtorek
Zamówione płytki do garażu, korytarzyka i pracowni dojechały do sklepu, dekory jeszcze nie. W poprzedniej dostawie producent przysłał je bez szkliwienia. Interweniowałem, teraz powinno być OK. Swoją drogą jak w dzisiejszych czasach można wypuścić z zakładu bubla. Przy okazji wybraliśmy płytki do łazienki dolnej. Cały czas piszę o budynku gospodarczym - główny jeszcze musi czekać.
Ekipa pracowała ... u mnie !!! położyli krokwie nad gankiem. Trzeba było zrobić poprawkę - zamiast murlaty wysokiej na 14 cm poszła krokiew 8 - chodziło o to, aby daszek zrobić maksymalnie nisko - bez okapów. Co to za portyk klasycystyczny z okapami jak w stodole. Wygląda w miarę dobrze, choć wydaje mi się za bardzo spiczasty (30 st.) Poprawki chyba nie będzie, zobaczymy jak będzie wyglądał po całkowitym skończeniu.
Pozostali panowie dokończyli ocieplanie załamania dachu i wzięli się za boki jaskółek ... sprawdziłem ... niestety trochę późno - miało być 3 cm do zlicowania wnęki z resztą. Specjalnie kazałem dać tam podczas szalowania deskę 32 mm, aby się zmieściło dodatkowe 3 cm styropianu. ONI TAM DALI 1 CM !!! Wódka jednak mózg rozpuszcza. Będzie poprawka.
Ja - dokończyłem kosiarkę, zreperowałem spawarkę i mieszarką, wykosiłem przedni lewy trawnik, ustalałem, kontrolowałem, kontrolowałem, kontrolowałem.
Pogoda od kilku dni fantastyczna.
209
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia