Dziennik Ged'a
Wczoraj przywiozłem kolanka, trójniki, nyple ... dziś przytransportowałem rury... poprawiłem kominy na dachu ... czyli od jutra zaczynamy składanie tego wszystkiego w kupę.
Kilka dni temu przywieźli róże, zakopcowałem, owinąłem agrowłókniną, czekają do wiosny.
Człowiek nadal szatkuje styropian, to już drugi tydzień po osiem godzin dziennie, będzie ze 300-400 worków, straciłem rachubę i jestem w szoku - nie ma co z tym styropianem w workach robić. Poddasze ocieplone prawie na metr - chyba ocieplę prowizorycznie jedną ze ścian wewnętrznych, a potem poukładam pomiędzy krokwiami głównego budynku.
138299
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia