Dziennik Ged'a
Maszyneria powoli robi się bezobsługowa - ruszt awaryjny ma drewno - w dowolnym momencie można dorzucić do ognia, a automatyka da sobie z tym radę. Gdy drewna będzie brakować zaczyna wołać i trzeba dorzucić - dość upierdliwie woła
Wczoraj było 7 st ciepła - przegrzaliśmy domek do 26-28 st - tak dla sprawdzenia jak to będzie.
Dziś oczka od kompa bolą - czekamy na nowe okulary, powstał stół do odrabianie lekcji, fragment instalacji CWU i przemyślałem sposób prowadzenia rur pod pionem pomieszczenia gospodarczego.
Jutro piątek - likwidujemy prowizorkę elektroniczną i coś podziałamy nad prowizorką hydrauliczna.
Chcecie zdjęcia ?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia