Dziennik Ged'a
ŚRODA
Prawie wszystkie linie nawadniające lewy trawnik wkopane, zasypane i wygrabione - została jeszcze jedna, ale lunął deszcz i nie można było mokrych rur zgrzewać. Trzeba będzie jeszcze sporo machać grabiami aby trawniczek wrócił do normy. Test jednej z linii przeprowadzony - DZIAŁA !!! Wszystkie wypływy zamknąłem korkami i nawierciłem otworki różnymi średnicami wierteł, im dalej od zasilania tym otwór większy. Jeszcze muszę wpaść na pomysł jak zrobić płynną regulację średnicy tych otworów bo nawiercanie jest proste, otwór zawsze można powiększyć, ale zmniejszyć to już kłopot.
5 lipek, tych sadzonych w workowych donicach znalazło ostateczne miejsce do życia. Decyzja zapadła: dookoła działki co 4 metry, 80 cm od granicy w szeregu daglezjowego żywopłotu staną lipy. 240 metrów - 60 drzew - zakładam szkółkę Czy w Małopolsce rosną gdzieś lipowe lasy? Sadzonek tam pewnie mnóstwo. Poszukamy ... zaprzyjaźnimy się z leśniczym ... żona będzie kierowcą ... ...
Stary płotek trawnikowy, drewniany, odszukałem w okolicy altanki. Poprzybijałem sztachetki gwoździami (producent spinał je zszywaczem) i część umieściłem przed ogrodzeniem. Okoliczni mieszkańcy zrobili sobie tam parking, gruchy z betonem czyściły bebechy - teraz koniec! moje, zagrodzone i ... W planie, teren przeznaczony pod infrastrukturę drogową (pas o szerokości 6 m !!!!)
Tak - przydały by się ilustracje, ale nie ma czasu na bieganie z aparatem - może jutro.
Koniec wpisu, bo zmywarka padła i żonka mi z głowy pniaczek do ciosania kołków robi (WHIRPOOL 12 lat bezawaryjnej pracy) Trzeba działać.
178022
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia