Dziennik Ged'a
PONIEDZIALEK
Fibrillatio atriorum mnie dziś o świtaniu napadło, ale po 3 godzinkach dałem sobie z nim radę. Na budowie nic ciekawego się nie działo. Trzy niewielkie burze z wyładowaniami skutecznie blokowały pracę.
Sporo myślałem z czego zrobić moje drogi - fajnie by było kupić starą poniemiecką kostkę i ją pięknie ułożyć, ale kaski trochę szkoda, 20 tys mniej więcej by to kosztowało - trzeba poczekać na lepsze czasy. Zamiast obrzeży będą deski, a kostkę zastąpi wapienny grys. Przyjdą lepsze czasy grys się podbierze, ubije i kostkę kropnie. Grys - wczoraj podkradłem go kilogram w Myślenicach - robią z niego podbudowę Zakopianki. Trzeba będzie się dowiedzieć skąd go biorą, jest taki jak potrzebuję, nie powinien być drogi.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia