Dziennik Ged'a
... Pierwsza zareagowała żona,
- zostaw!
- siad!
Pies odłożył kota, posłusznie siadł i czeka na dalsze komendy ... kot się ocknął, zrobił kwadratowy i czmychnął, pies czeka... wyraźnie widać, że się boi. Sytuacja wydaje się być opanowana... Żonka odważnie bierze go za obrożę wyprowadza do ogrodu, pies idzie przy nodze jak na szkoleniu - reaguje na każdą komendę i ruch. Na obroży ma adres i telefon - okazuje się, że to nowy sąsiad.
WNIOSKI:
Ogrodzenie konieczne! a chciałem zrobić tylko żywopłoty.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia