Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    615
  • komentarz
    1
  • odsłon
    1 184

Dziennik Ged'a


ged

608 wyświetleń

PONIEDZIAŁEK leje od kilku dni, zimno

 

Akcja studnia.

Przyjechała "FIRMA", trzech osiłków ręcznie wyciągnęło 80 metrów rury z pompą na końcu. Oczywiście chcieli kable ciąć nożami zamiast je normalnie śrubokrętem odkręcić. Nie obyło się bez "panie właścicieluuuu ma pan klucz 13" miałem, "ma pan manometr, bo my mamy tylko do 6 atmosfer" (pompa daje 18) - miałem, byłem przygotowany. Okazało się, że pompa jest nieszczelna. Oczywiście nie mieli żadnego zbiornika do którego można było ją wsadzić i przetestować. Wpadłem na pomysł aby zalać wodą hydrofornię i tam sprawdzać. Na fotkach widać strumienie wody tryskające z rozszczelnionych sekcji. Przy 5 atmosferach pył wodny nie pozwalał cyknąć zdjęcia - proszę sobie wyobrazić co się działo przy 12 czyli nominalnym ciśnieniu które ta pompa wytwarza aby instalacja działała poprawnie.

 

To jeszcze nie koniec ciekawostek. Okazało się, że przez ten przeciek spadała sprawność pompy - pod koniec trzeciego roku eksploatacji pracowała prawdopodobnie bez przerwy - proszę policzyć ile prądu zużywa silnik 2,2kW ! Niestety podlicznik był u sąsiada, a ten wcale nie miał ochoty na niego patrzeć. Rachunki przychodziły - płacił... gdy doszło do rozliczenia okazało się że zamiast 70 gr za m3 płacimy 7 zł !!! Przy kilku tysiącach metrów zużytej wody daje to sporą sumkę.

 

Teraz pytanie czy można było temu zapobiec. Projektując instalację przekopałem wszystkie możliwe źródła firmy produkującej tę pompę i nigdzie nie natknąłem się na informację o konieczności zabezpieczenia się przed taką awarią. Dla inż. mającego nawet minimalne doświadczenie w automatyce jest to problem trywialny - tyle że trzeba było taką okoliczność przewidzieć.

 

Wnioski - przyczyną awarii jest zły materiał z którego są zrobione taśmy spinające sekcje i źle dobrane ich wymiary, pompa jest duża, ma około dwa metry wysokości, spięta jest czterema płaskownikami z milimetrowej blachy. Jesnym jest, że przy takich obciążeniach jakim jest poddawana materiał popłynął (rozciągnął się ) i nie zapewniał odpowiedniego docisku sekcji.

 

Prawdopodobnie będziemy procesować się z firmą o zwrot sporej sumki. Może nie wygramy, ale smród się zrobi.

 

http://www.murbeton.h.win.pl/murator/DSC05928-800.jpg" rel="external nofollow">http://www.murbeton.h.win.pl/murator/DSC05928-800.jpg

 

 

http://www.murbeton.h.win.pl/murator/DSC05931-800.jpg" rel="external nofollow">http://www.murbeton.h.win.pl/murator/DSC05931-800.jpg

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...