Dziennik Ged'a
PIĄTEK - zaczęły się deszcze... (193820)
Deszczyk skutecznie przerwał prace ogrodowe za to powstało trochę gładzi. Testuję trzy rodzaje gipsu, uczę się. Pierwsze wiadro było za rzadkie, dopiero gdy pod koniec zaczęło tężeć zrozumiałem jaka powinna być konsystencja. Następna porcja była o niebo lepsza, szło szybko i sprawnie. Gdy położę na ściany pierwszą tonę proszku będę mógł się nazwać fachowcem.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia