Dziennik Ged'a
PONIEDZIAŁEK
Bateria termostatyczna padła. Mordowałęm się z nią dobrą godzinę, wreszcie zalałem WD40 i puściła. Chińszczyzna - ale pół roku fajnie działała. Teraz zablokowałem regulację temperatury, ustawiłem na stałe, może więcej pociągnie. Kamienia mamy sporo w wodzie.
Zero prac budowlanych pomimo pięknej pogody. Elewacja czeka. Wszystko czeka. Na kaskę czeka.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia