Dziennik Anetmar
Iiii Proszę Państwa powoli acz systematycznie (chociaż jeszcze wirtualnie ) zaczynają nam odpływać pieniążki (nasze kochane ) na kolejne etapy naszego zmagania z materią budowlaną. Wygląda to mniej więcej tak:
- Spec Majster Fachowiec za robociznę i materiały od wytyczenia domu przez geodetę , fundamenty, ściany (zew. i wew. ) aż po dach ale bez dachu za to z kominami 82 000 (wydaje się nam rozsądnie po analizie rynku) do tego jeszcze sensownie spisana umowa. gwarancja na to co zrobią 36 miesięcy i nie musimy się stresować materiałem jego jakością i ewentualnym przywiązaniem się do jakiejś obcej jednostki działającej na naszą szkodę.
- Okna PCV białe, 5 komorowe, P4 (czy coś takiego bo ja ciemnogród w tych kwestiach jestem jak już wspominałam ) z klameczkami z zameczkami (to jeszcze rozważam bo się zdecydować nie mogę - czyli norma) i oczywiście z dostawą i montarzem w zaokrągleniu na ewntualne nie przewidziane wydarzenia 10 000.
Najatrakcyjniejszą ofertę (nie całe 9 000) dostaliśmy chyba z litości. Wybraliśmy się na rozmowy w cztery oczy bez pośrednictwa łaczy internetowych i .... nim do nich doszło Dzielni Panowi w liczbie 4 (silne wielkie chopy!) z przedmiotowej firmy musieli sobie potencjalnych klientów (czyli nas) a właściwie ich fokusika ślicznego, brudnego wydobyć ze śniegu i lodu bo niestety heroiczne próby wykopania się przy pomocy szczotki i drutu podjęte przez mego Jedynego Ślubnego spaliły na panewce. Po pół godzininej walce z wieczną zmarzliną postanowił jednak poprosić o pomoc. Ciężko Mu to przyszło ale dał Bidulek radę. Jak do zakopania doszło nie napiszę bo mnie od kompa odetnie albo i jeszcze co gorszego!
- Veluxy 4 500
- Mamy pierwszą wycenę wod-kan z kotłownią (razem z kotłem oczywiście ) ogrzewaniem, wszystkimi rurkami, zbiornikami, wentylacją i robocizną na 19 000 - cena wyjściowa przed negocjacjami; tu pewnie nasza chwilowa niewiedza wyjdzie w pełnej krasie na światło dzienne ale.... nam wydaje się znośnie! spodziewaliśmy się wyższej kwoty... poczekamy na resztę ofert i jak zwykle w drodze analizy porównawczej wybierzemy to co dla naszej kieszeni będzie naj!
aaaaaaaaaaa jak ktoś już wie że to zdzierstwo to proszę niech się za głośno z nas nie śmieje
- Dach !!!! w tej chwili ten jakże istotny element domu, bez którego chiba raczej rady nie da (poprawcie mnie jak się mylę ) pozostaje jedną WIELKĄ NIEWIADOMĄ
Ma być blachodachówka matowa, w kolorze czerwono ceglanym ( lub ceglanym) i tak żeby z daleka nie dawało po gałach, że to blacha a nie bardziej szlachetny materiał. TYLKO GDZIWE JĄ ZNALEŹĆ!!!!!!!???????????
Oglądam broszurki, strony internetowe iiiii takie to wszystko ładne tylko, żeeeeeeeeeee w naturze rzuca mnie od pierwszego spojżenia to jakiś koszmar jest. Jak ja mam sobie wyobrazić jak to małe paskudztwo będzie prezentowało się na moim ślicznym dachu????
Szczytem było jak w 2 różnych firmach prosząc o wskazanie ich realizacji (cobym mogła wyobrażenie z rzeczywistością zkkonfrontować!) wskazali nam TEN SAM DOMMMMMMMMM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dodam że firmy niezależne i zupełnie czym innym handlują. No nie wiedziałam śmiać się, płakać czy trzasnąć którego broszurką?!
Także na dach przyjdzie poczekać...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia