Dziennik Anetmar
MAMY OKNA!!!!
Tak dla ścisłości to nasz domek ma Od wczoraj otrząsnąć się nie mogę z wrażenia! O 21 jechałam je zobaczyć bo wcześniej rady nie dało. W strugach deszczu się prezentowały razem z chałupką ( ale to chyba normalnie bo niby jakby miały bez niej ). Cud malina... mimo że białe.
A u mnie z pecyną to już chyba całkiem nie kuniecznie ok To, że w walentynki składy budowlane zwiedzać chciałam to jedno, to, że u Alfredy nierozpakowane manele mi się podobają - to drugie ale to że ta pusta chałupa z okienkami, zimna i w strugach deszczu mnie za serce chyci i puyścić nie będzie chciała do tego stopnia iż gdyby nie brak wychodka to by mnie tam na noc zatrzymała
Szczegóły wieczorem jak do domku wrócę
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia