Dziennik budowy domku "prawie" pasywnego
Jak dziennik, to dziennik.
Zdaję relację z dalszych poszukiwań działki.
Dzisiaj obejrzelismy jeszcze inną działkę. Lokalizacja korzystniejsza. Bliżej miasta i w pobliżu wygodna komunikacja autobusowa. Działka jest już budowalana, a nawet opracowany został dla niej projekt budowlany. Realizacja projektu skończyła się jednak na wykopach pod ławy fundamentowe.
Wadą działki jest linia energetyczna średniego napięcia przebiegajaca nad częścią działki i brak kanalizacji. Być może udałoby się obie sprawy załatwić, jednak pozostaje jeszcze sprawa ceny. Pierwsza działka prawie 7 razy większa kosztowałaby nas niewiele wiecej. Kusi możliwość puźniejszego podziału działki i sprzedaży, być możę z zyskiem.
Nadal szukam też najlepszych rozwiazań do naszego przyszłego "prawie" pasywnego domu, stąd też moja większa niż poprzednio aktywność na tym Forum... Nie jest łatwo znaleźć optymalne rozwiazanie, tym bardziej, że z każdym groszem trzeba się liczyć...
c.d.n.
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1730999#1730999" rel="external nofollow"> Komentarze do dziennika budowy domku "prawie" pasywnego
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia