Dziennik budowy domku "prawie" pasywnego
We wtorek 8 maja wzięliśmy udział w przetargu na uzbrojone działki budowlane w sąsiedniej gminie. Przezornie wadium wpłaciliśmy na 5 działek. Sytuacja była bardzo nerwowa, bom właściwie najbardziej interesowała nas działka licytowana jako pierwsza. Pierwszy raz braliśmy udział w takim przetargu. Na tę działkę oprócz nas tylko jedna osoba wpłaciła wadium. Taka sytuacja mogła się przy następnych działkach nie powtórzyć. Gdy doszliśmy do granicy, którą wcześniej z żoną uzgodniliśmy zapadła konsternacja. Okazało się, że nasz konkurent chyba ustalił sobie podobną granicę. Ostatecznie wygraliśmy licytację przekraczając ustalona wcześniej kwotę o 500 zł. Jak się później okazało była to bardzo dobra decyzja.
Nasz konkurent w licytacji wpłacił wadium a wszystkie wylicytowane działki i mozna powiedzieć, że czekał na okazję. Jemu się też udało. Kupił trzy działki po minimalnej cenie (cena wywoławcza + postąpienie 1%). Niektóre licytacje były bardzo nerwowe i wylicytowane ceny przewyższyły cenę wywoławczą o prawie 100%. Wszystkie działki wystawione w przetargu zostały sprzedane.
Tak więc mamy już działkę, niestety jeszcze nie zapłaconą.
Następny krok to przemyślenie sprawy finansowania budowy.
Chcieliśmy wziąć kredyt na zakup działki i budowę, a po doprowadzeniu budowy dom do stanu wykończeniowego sprzedać mieszkanie, spłacić część kredytu i dokończyć budowę. Okazało się jednak, że takie rozwiązanie może nas bardzo drogo kosztować. Chyba jednak trzeba będzie rozpocząć od sprzedania mieszkania, ryzykując zamieszkanie pod chmurką.
Trzecia sprawa to projekt. Kiedy mamy już wybraną działkę, możemy dopracować ten element. Ogólne założenia znaliśmy już wcześniej, teraz trzeba je było skonkretyzować. Chyba nam się to udało. Jeszcze tylko kilka szczegółów pozostało do dopracowania i można będzie opracować projekt budowlany. Nie omieszkam go oczywiście zamieścić w dzienniku budowy. Pewne pomysły do projektu zaczerpnąłem z projektów gotowych: http://www.domnahoryzoncie.pl/pl/index.php?s=30&a=58" rel="external nofollow"> Gienia , http://www.domek.net.pl/mur_cieply_z_garazem/mur_cieply_front.htm" rel="external nofollow"> Domek "Ciepły+G" , http://www.mgprojekt.com.pl/domki/slonecznyp/rzuty.php" rel="external nofollow"> Słoneczny z poddaszem.
Z pewnością nie będzie to jednak plagiat. Nasz domek będzie miał inną konstrukcję (fundamenty, ściany, dach, schody), niespotykany w w/w projektach system grzewczo-wentylacyjny - ŽISOMAX. No i będzie "prawie pasywny", pasywny, a kto wie czy nie zero-energetyczny. Przy opracowaniu projektu policzę oczywiście sezonowe zapotrzebowanie na ciepło, i w zależności od wyników dokonam stosownej klasyfikacji budynku.
Na razie zrobiłem próbę zmiany tematu wątku (stąd zmiany w pierwszym poście tego wątku) - da się to zrobić :) .
Pozostała jeszcze odpowiedź na pytanie: Co z "wymarzoną działką"?
Musi ona niestety poczekać na zakończenie budowy domu - podsumowanie finansów okazało się brutalne .
Jeżeli będzie jeszcze wolna, to ją pewnie kupimy, no chyba, że budowa domu nas wykończy lub dojdziemy do przekonania, że dom, który teraz planujemy "to jest to" :).
c.d.n.
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1730999#1730999" rel="external nofollow"> Komentarze do dziennika budowy domku "prawie" pasywnego
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia