Dziennik budowy domku "prawie" pasywnego
Dawno już nic nie napisałem, ale czasu na to ciągle brakuje...
Pogoda nie sprzyjała dokończeniu robót związanych z ociepleniem, jednak jest ono prawie dokończone.
W środku natomiast wykonywane są sufity z płyt g-k.
Zakończyłem rozprowadzenie instalacji ciepłej i zimnej wody. Ciepłej wody jeszcze nie ma, bo muszę skompletować podgrzewacz (moja własna konstrukcja, jak skończę i będzie działać, to napiszę coś więcej).
W domu jest bardzo dużo wilgoci - bardzo powoli schną tynki gipsowe. Na tym etapie przydałoby się silniejsze niż docelowa pompa ciepła źródło ogrzewania. W tej chwili pompę ciepła wspomagają dwa grzejniki elektryczne.
Podłączyłem już kolektor dachowy, ale słońca było stosunkowo niewiele. Na razie wspomaga on ogrzewanie podłogowe.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia