Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    107
  • komentarzy
    11
  • odsłon
    757

Prymulkowa przygoda.


Martinezio

878 wyświetleń

Minął kolejny dzień pracy i wczoraj wieczorem domek wyglądał już tak:

 

 


- skończona jedna ściana szczytowa:

 


http://3.bp.blogspot.com/_4STjwinLOH8/SSVY4JWHaHI/AAAAAAAAASI/Lcl19aiq-Ek/s1600-h/aS6301108.JPG" rel="external nofollow">http://3.bp.blogspot.com/_4STjwinLOH8/SSVY4JWHaHI/AAAAAAAAASI/Lcl19aiq-Ek/s200/aS6301108.JPG http://4.bp.blogspot.com/_4STjwinLOH8/SSVY4iO-EII/AAAAAAAAASQ/B6S01tEvoQc/s1600-h/aS6301097.JPG" rel="external nofollow">http://4.bp.blogspot.com/_4STjwinLOH8/SSVY4iO-EII/AAAAAAAAASQ/B6S01tEvoQc/s200/aS6301097.JPG

 


Ułożone krokwie, jętki i inne elementy konstrukcji dachu:

 


http://1.bp.blogspot.com/_4STjwinLOH8/SSVY47jqKFI/AAAAAAAAASY/Lp4OUgOYG-I/s1600-h/aS6301096.JPG" rel="external nofollow">http://1.bp.blogspot.com/_4STjwinLOH8/SSVY47jqKFI/AAAAAAAAASY/Lp4OUgOYG-I/s200/aS6301096.JPG http://1.bp.blogspot.com/_4STjwinLOH8/SSVY48T-p9I/AAAAAAAAASg/zsKoFGr9Bq4/s1600-h/aS6301098.JPG" rel="external nofollow">http://1.bp.blogspot.com/_4STjwinLOH8/SSVY48T-p9I/AAAAAAAAASg/zsKoFGr9Bq4/s200/aS6301098.JPG


http://1.bp.blogspot.com/_4STjwinLOH8/SSVY5GlJ-BI/AAAAAAAAASo/nw5KfDzv4C8/s1600-h/aS6301099.JPG" rel="external nofollow">http://1.bp.blogspot.com/_4STjwinLOH8/SSVY5GlJ-BI/AAAAAAAAASo/nw5KfDzv4C8/s200/aS6301099.JPG http://1.bp.blogspot.com/_4STjwinLOH8/SSVcB0hu0hI/AAAAAAAAAS4/q81Btvfjc7k/s1600-h/aS6301101.JPG" rel="external nofollow">http://1.bp.blogspot.com/_4STjwinLOH8/SSVcB0hu0hI/AAAAAAAAAS4/q81Btvfjc7k/s200/aS6301101.JPG


http://1.bp.blogspot.com/_4STjwinLOH8/SSVcBpCjxyI/AAAAAAAAASw/3rih6dxxJi0/s1600-h/aS6301100.JPG" rel="external nofollow">http://1.bp.blogspot.com/_4STjwinLOH8/SSVcBpCjxyI/AAAAAAAAASw/3rih6dxxJi0/s200/aS6301100.JPG

 


Przy okazji wyszło, że dostawca drewna "zgubił" gdzieś 3 szt. krokwii. Na szczęście udało się dogadać z nim, żeby dowiózł braki przy okazji transportu łat i kotrłat.

 

 


Do zrobienia pozostało ułożenie brakujących krowkii, dokończenie konstrukcji daszku nad wejściem, oraz ułożenie łat i kotrłat.

 


Po tym wszystkim dach będzie gotowy do krycia go blachą.

 


BTW: wybraliśmy blachę Pruszyńskiego: kolor brąz, wykończenie zwykły mat (chcieliśmy gruby mat, ale nie było w tym kolorze aktualnie i trzeba było by czekać na tę blachę dodatkowo 1,5 tygodnia, a tyle czasu niestety nie mamy, bo zima tuż tuż i ekipa już myśli o zwijaniu się z placu).

 


Wykończenie komina zrobimy tynkiem mozaikowym gruboziarnistym w kolorze zbliżonym do dachu. Tym samym tynkiem pojedziemy z wykończeniem fundamentów ponad ziemią, żeby wszystko wyglądało cacy :)

 


Uff... Mam nadzieję, że wszystko się uda, żeby na zimę móc już pozabijać dechami otwory na okna i drzwi... Tylko ta pogoda...

 


0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...