Prymulkowa przygoda.
Jak się nic nie działo, tak teraz ruszyło z kopyta z instalacjami. Na raz pakują się nam 3 ekipy
Dzisiaj zaczęli elektrycy i już ponoć (jeszcze nie widziałem) jest prawie cała góra opajęczynowana :) W przyszłym tygodniu, na początku jakoś, chce wchodzić hydraulik, oraz ekipa od alarmu. Tę ostatnią chyba będę musiał przesunąć na koniec tygodnia, bo inaczej może być zwarcie z elektrykami...
Ciekawe, jak to wszystko się uda zsynchronizować...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia