Prymulkowa przygoda.
No i kurde d#%a blada Nie wiadomo, czy tynki będą
Woda zamarzła, a w dodatku nie można agregatu uruchomić na pożyczonym prądzie, bo za mała moc dostarczona i korki wybija...
No a własnego prądu ani widu, ani słychu, choć już pół roku minęło od złożenia wniosku
Jeszcze jutro ma elektryk zerknąć na to, czy da się cokolwiek z tym zrobić, ale coś czuję kiepściznę
Czy ktoś z Was, drodzy czytelnicy, zna elektryka z uprawnieniami na rejon Żyrardowski? Potrzeba by takiego, który byłby w stanie rozplombować złącze kontrolno-pomiarowe i wstawić większe zabezpieczenia BM.
Co do postępu prac, to skończone są już wszystkie instalacje podtynkowe i domek jest gotowy do tynków (już nawet ekipa sobie tam porobiła jakieś przygotowania, typu wklejanie narożników), tylko ten prąd nieszczęsny
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia