Prymulkowa przygoda.
A jednak udało się
Tylko pytanie, z czego się tu cieszyć, kiedy robią Cię na szaro, a Ty jeszcze musisz za to płacić?
No, w każdym razie rozpoczęła się u nas wielka akcja "MegaCiapanie 2009"
W sobotę udało się uruchomić ten prąd w końcu u somsiadów (dzięki pomocy pewnego magika od prądu, za co serdeczne Bóg zapłać co łaska 100zł), oraz rozmrozić wodę, więc zrobili obrzutkę, a dzisiaj jadą chopy już z tynkami :) Zrobiłem w niedzielę kilka fotek obrzutki, ale zabocyłem aparatu wziąć, więc wybaczcie, że nie pokażę jeszcze, jak to wygląda... Z resztą nic straconego - widoki obecnie nie są zbyt... hmm.... reprezentatywne, delikatnie pisząc
Obrazowo bliżej do stwierdzenia "burdel na kółkach" oraz "syf i malaria"
Całe szczęście, że to przejściowy stan do czasu skończenia tynków.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia