Dziennik Ew-ka
Zwołaliśmy naradę Rodzinną , tzn my i dzieciaki ( Syn 20 lat córcia 17 lat)
i nakreśliliśmy nasze oczekiwania.
Dzieci chcialy mieć w domu swoje pokoje, my postanowiliśmy nie korzystać ze schodów więc parter,ale dzialka za mala nie zmieści się mój faworyt ( Murator - z atrium) czyli musimy mieć poddasze- tam będą pokoje dzieci i łazienka.
Zaczęły sie poszukiwania nowego projektu.Tony gazet,noce zarwane przed internetem i nic nie wpada w moje oko. Mąż nerwowy, zaczyna mnie poganiać w wyborze projektu, a ja wciąż nie potrafie podjąć decyzji.
Zbliża się koniec roku.W polowie stycznia jesteśmy umówieni u notariusza,bo jak kupimy już ziemię to zaraz składamy wniosek o pozwolenie - czekamy 3-4 miesiące i ruszamy z budową- w grudniu wprowadzamy sie do nowego domu- taka była nasza filozofia jeszcze w grudniu 2003 roku....O naiwności - tak długo żyję i nie wiem jeszcze ,że nie można być takim optymistą jeśli chodzi o biurokrację.
Ostatecznie postanowiliśmy wybrać projekt w noc sylwestrową( romantyzm nie opuszcza nawet 20 lat po ślubie).Nie daliśmy się namówić na żadne zabawy i prywatki ze znajomymi, zabraliśmy szampana ,naszą labradorkę i poszliśmy w nocy na naszą ( prawie naszą ) ziemię - powitaćNOWY 2004 ROK.
A bylo cudnie....-3st . pruszył śnieg a właściwie z nieba leciały ogromniaste płaty białego puchu , dookoła cicho, z daleka mieniły się kolorowe lampki na choinkach przed domami naszych przyszłych sąsiadów, wtedy poraz pierwszy stanęłam na mojej działce. Krokami przemierzyłam ją z każdej strony( wcześniej trochę się wstydziłam).Pełni radości i optymizmu wróciliśmy do domu i podjęliśmy decyzję - Budujemy
http://www.dom-jednorodzinny.pl/index.php?Product=10&Page=2&Realisations=&Wnetrza=&Search=1&Min=&Max=110&Width=&Floor0=&Floor2=&Floor3=&Garage=&Entrance=" rel="external nofollow">http://www.dom-jednorodzinny.pl/index.php?Product=10&Page=2&Realisations=&Wnetrza=&Search=1&Min=&Max=110&Width=&Floor0=&Floor2=&Floor3=&Garage=&Entrance=
To nie jest wersja ostateczna, będziemy go przerabiać , ale ten domek urzekł i ten projekt będziemy realizować.
styczeń 2004
Notarisz - bardzo profesjonalna obsługa, cena przyzwoita , szybko i sprawnie.
Urzad Gminy - i tutaj albo pada potok niecenzuralnych słów , albo przemilczmy ten etap. Zmiana Warunków Zabudowy od tego roku, Gmina nieprzygotowana ( chociaż wiadomo o tym od kilku lat) - nanoszone są nowe plany i tak do końca to nie wiadomo , kiedy zostaną wydane nowe warunki zagospodarowania , może parę miesięcy ,może rok.......
Mąż nie odpuszcza - raz w tygodniu chodzi i pyta, chodzi i pyta......jeszcze nie ma- jedna i ta sama śpiewka urzędników.Mijają miesiące, ale nie próżnujemy- załatwiliśmy kredyt - od maja juz możemy z niego korzystać, kupiliśmy pustaki Max 28 Kozlowice, belki na strop i pustaki na strop. Kupiliśmy drzewo w lesie, potem ( w marcu) pocieliśmy i posztaplowaliśmy ( oczywiście nie my , tylko wynajęte ekipy).
Jesteśmy obładowani tonami gazet ja czytam o kuchniach, lazienkach i meblach , mąż o betoniarkach ,stropach i izolacjach, po drodze są jeszcze dachy i inne bardzo ważne i mądre rzeczy ,którymi pasjonują sie dorośli panowie zaczynając budować swój dom.
Po nocach namietnie śledzę FORUM , od ślęczenie przy komputerze bolą mnie łopatki i barki a przecież dopiero po wybudowaniu domu coś ma prawo boleć
Czerwiec 2004
Kto jeszcze ma cos do naszej budowy - ręka do gory
Melioracja wstrzymała wydanie decyzji- żadają ekspertyzy czy nasza budowa nie przerwie nitki melioracyjnej
Po drodze jeszcze okazało sie ,że geodeta źle wytyczył naszą działkę i nasz maly domek nie zmieści sie , chyba ze sąsiad wyrazi zgodę na zmniejszenie odległości do 1,5 m a nie 4 ( zamiast okna w garażu będą luksfery) Właściciel działki mieszka za granicą HORROR
Ale mężulek mój ma powiązania i w niebie i piekle ,więc zgoda została udzielona tylko ,że Warszawa a w niej BARDZO WAŻNY MINISTER musi przybić swoją bardzo ważną pieczątkę na małym kawałku papierka,że potwierdza te 1.5 m od granicy a wszystko to znowu trwa i trwa , bo urzędowe pisma mają swoją moc urzędową i czas.....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia