Dziennik Ew-ka
cd. stropu
Od rana praca wre.Układanie stropu, sprzątanie ,zamiatanie.Wszyscy Panowie na górze ostro pracują uszczelniając strop ( w poniedziałek przyjedzie beton i zaleje wszystko) a na dole Dziadek ,ja i Kaśka sprzątamy i pomagamy Dziadkowi ,który swoim 71 letnim okiem wychwytuje najdrobniejsze błędy i natychmiast wchodzi na drabinę i je poprawia Przygotowuję własnie małą gościnkę moim Pracusiom ( rano zawiozłam im ogromny termos z kawą i ciasto( musiało im smakować ,bo zniknęło w okamgnieniu) a o 17 zapowiedziałam sie z pieczystym ( mięsiwo, surówki, owoce) - podobno wtedy będzie koniec pracy Dokładnie w ubiegłą sobotę stanęła pierwsza cegła , a dzisiaj parter stoi - niesamowite .....
Wszyscy znajomi nie potrafią uwierzyć , kiedy im mówimy jakie są postępy w budowie i przychodzą zobaczyć na własne oczy Ale tyle przecież czekaliśmy ,że teraz chcemy to nadrobić. Heniek przez ten tydzień schódł chyba z 5 kilo ( dzisiaj zobaczyłam,że spodnia mu spadają) ....ale z niego taki pracuś,że na jedzenie szkoda mu czasu ,wszystko w biegu....
a myszka nadal sobie mieszka w naszym biurze ..... ( budzie)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia