Malowanie ścian

Ściany gładziutkie i równiotkie , kolor jednakowy na całym dole - blady , delikatny krem , na poddaszu tylko u Kasi brudny odcień wrzosu ( wymyśliła sobie do tego zielony kolor dodatkow (???) ) u Dawida bananowy . W calym domciu pojasnialo . Od wczoraj hydraulik robi cd. czyli wiesza grzejniki i konczył łazienke na poddaszu , tzw bialy montaż . Jutro na poddaszu układamy legary pod deski , ktore chyba za tydzień dojada z suszarni.

W przyszlym tygodniu doprowadzaja nam gaz wiec mozna bedzie zrobic wokoł domu odwodnienie i utwardzenie , ale wcześniej przychodzą ocieplac ściany . Juz powoli zaczynam sie gubić co , kiedy i kto w jakiej kolejności - dobrze ,że Heniek jakoś to wszystko ogarnia i kontroluje. Schody już nam Dziadek zrobił , poręcze i słupki czekaja , jak tylko na poddaszu bedzie podloga - Dziadek zamontuje nam PRAWDZIWE schody !!!!