Dziennik Ew-ka
Fugi
Dzisiaj od rana nakładałam impregnat na fugi ( Mapeja) . Nawet nieźle mi to poszło-alplikator był w formie wodnistej pasty do butow z gąbeczka na końcu.Nałożyłam dwa razy . Potem wszystkie podłogi ( te gresowe ) zabezpieczylismy folią malarską a na nią stare gumolity( nie bede drżeć przy wnoszeniu desek czy innych ciezkich przedmiotów).Tak wogole to zrobil sie porzadek ,ostatnia brudna ekipa odeszla w sobotę( ocieplenie i malowanie budynku), w poniedzialek przyszedł mój ulubiony pan gienek i zafugował gres oraz położył płytki (też gres) miedzy meblami kuchennymi.Za pare dni -mam nadzieje -dojada deski i zaczniemy układać tę nieszczesną podłoge na poddaszu ....A od poniedzialku nowa ekipa zawita w nasze progi -odwodnienie i utwardzenie wokół domu....Ten dzisiejszy deszcz,a w zasadzie ulewa to był prawdziwy test dla naszych ścian ,okien dachowych i kominów -wszystko w porządku ,ani kropli ,ani jednego mokrego placka
Do przeprowadzki pozostało 49 dni roboczych
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia