Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    128
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    166

Dziennik Anetmar


anetmar

681 wyświetleń

JESTEM

 


Straszne rzeczy ze mną się dzieją! No normalnie nie mam siły do kompa usiąść i skrobnąć czegoś treściwego. POdczytuję co się dzieje tu i tam ale sama weny nie mam. Starość czy co??!!!

 


Najgorzej że zapał do przeprowadzki też gdzieś uleciał Jak pomyślę sobie o tym bałaganie co mnie za kilka tygodni dopadnie to aż mnie rzuca A chyba nie da rady przeprowadzki przeprowadzić bez ?

 


W domu też po kątach bajzel się rozpanoszył bo mnie do łba życzliwi nakładli, że robienie porządków gruntownych miesiąc przed wyprowadzką chorobą trąci. No to się ograniczam do panowania nad tym co widać... tylko, że me oko wewnętrzne (to już nie jest tak cudne!!!)

 


przenika przez szafki i w kąty najgłębsze zagląda i... ciśnienie me znacznie podnosi (dobrze, że normalniue zanikowe mam to przynajmnie wylew mi z tej złości nie grozi!).

 


Dobrze, że do domku nie zagladam bo tam dopiero by mnie z nóg zcieło jakbym to pobojowisko zobaczyła!

 

 


A cóż nowego budowlanego?

 

 


Mamy już zgromadzone prawie wszystko co niezbędne do wyposarzenia i wykończenia łazienek. Ta górna to już nawet znacznej części płytek na ścianach się doczekałą Aż mi się wierzyć nie chce bom się obawiała że nasz Genialny Płytkarz tylko kasę zciągał będzie i marudzeniem życie uprzykrzał. (Jakoś tak się porobiło, że mnie zjeżył okrutnie i w niepamięć Jego faktyczne zalety i umiejętności odeszły!) Ostatnimi czasy to śniadania u nas w domku zjadamy w towarzystwie Speca naszego telefoniczny jest to kontak na szczęście całe a;le mam wrażenie , że Pan uznał, że dzień bez porannego do nas telefonu dniem straconym jest!

 

 


Slubny Jedyny Mój w domu nie bywa właściwe wcale bo spełnia się i zawodowo ( nie dało się tego chodzenia do pracy wyeliminować bo nasza Malusia Latorośl strasznych ilości różnych klamotów potrzebuje a w sklepach jakoś rozdawać nie chcą zupełnie nie wiem czemu ) i jeszcze hobby w postaci prac wykończeniowych uprawia z zapałem ( a fakt że zapał źródło swe w dziurze budzetowej posiada znaczenia niema!!)

 


Się nawet zastanawiałam czy Ślubnemu fotki nie trzasnąć i Majce w łóżeczku nie powiesić coby DZieciak wiedział cóż to za Jegomość amie przy kąpieli asystuje

 

 


Jak wróci wieczorkiem ( kto wie może nawet ze zdjęciami!!!) to podam do publicznej informacji jaki front prac nam pozostał do zakończenia operacji budowlanej!

 


A teraz śmigać muszę bo mnie obowiązki wzywają!

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...