Dziennik mag - Irysek.
Wczoraj dogadalam sie z ekipa murarska, moga zaczac od pazdziernika, gdyby mi sie przytrafil jakis poslizg z pozwoleniem to beda konczyc inne prace, a do mnie przyjda w kazdej chwili. Stan surowy bez dachu bedzie mnie kosztowac 17500 zl. za dom+gospodarczy. Nic mnie nie interesuje poza dostarczenie materialu. Ogladalam budowe, ktora ta ekipa wlasnie skonczyla i rozmawialam z wlascicielami budowy - sa bardzo zadowoleni i polecaja tych fachowcow. Ekipa, ktora wybralismy to jest ta drozsza ale konkretnie sie z szefem rozmawia i on sam rowniez uczestniczy w budowie.
Dzisiaj dogadalam sie rowniez z kierownikiem, za dom+gospodarczy zazyczyl sobie 1200 zl. wlacznie z wizytami na budowie i z kosztorysem do banku. Wydaje mi sie, ze cena jest korzystna
A tak na marginesie to jestem juz strasznie zmeczona tym lataniem za fachowcami! Chcialabym juz zaczac budowe, nie wlasciwie to chcialabym juz mieszkac!
We wtorek jade wycenic material na mury i pokrycie dachowe. dach chcemy z blachodachowki, a mury z suporeksu 24+ocieplenie lub 36 bez ocieplenia, wszystko zalezy od ceny.
Musze tez szukac na listopad ciesli, a slyszalam ze najtrudniej jest zalatwic na szybko wlasnie ich tak maja pozajmowane terminy. Najlepiej by mi pasowalo aby tartak, z ktorego sie zdecyduje kupic drewno mial od razu swoja ekipe. W przyszlym tygodniu zdam kolejna relacje.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia