Dziennik mag - Irysek.
Wlasnie wrocilismy z dzialki, bylismy razem z panem od zdjecia humusa. Dzwonilam do niego rano i dzisiaj mu pasowalo aby mu pokazac co i gdzie ma zrobic.
Przez telefon rozmawialismy o koparce, cena 100 zl za godzine, a na moje pytanie gdy uslyszalam cene "ile........" od razu pan powiedzial "ale ja mam koparke z bardzo duza lyzka". Poniewaz pan jest jedyny w okolicy z takim sprzetem, wiec chcac nie chcac musialam sie zgodzic. Na miejscu jednak okazalo sie, ze pan przywiezie spych, bo troche metrazu jest do zdjecia, no i spych ma kosztowac taniej czyli 90 zl za godzine. Na moje pytanie ile godzin bedzie mi to robic odpowiedzial, ze godzine musze liczyc na przyjazd i godzine na powrot, a 3-4 godziny na zdjecie 30 cm warstwy humusa. Powiedzial, ze w 500 zl powinnam sie zmiescic, a moze i bedzie troche taniej, ja przytaknelam i powiedzialam, ze na pewno bedzie taniej, bo bedziemy sie targowac, tym bardziej ze bedziemy brac od niego piasek, zwir i do podsypywania koparke w pozniejszym terminie. Pan zaczal sie smiac i ustalilismy, ze do piatku bedziemy mieli to zrobione, bo do srody tak jak chcialam to on nie zdazy tyle ma zlecen. Innego wyjscia nie mialam tylko sie zgodzic.
W przyszlym tygodniu zaraz na nastepny poniedzialek zamawiam geodete i material.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia