Dziennik Broncia - domek ze styropianu
Witam wszystkich budujących.
W końcu się zdecydowałem na pisanie dziennika. Zostałem zmobilizowany przez bywalców grupy Tarchomin-Białołęka.
Domek już rośnie, więc może w telegraficznym skrócie napiszę jak się zaczęła nasza przygoda z budowaniem.
30 kwietnia zeszłego roku staliśmy się posiadaczami działki. Teść zdecydował się podzielić swoją ziemię pomiędzy trzy córki. I w ten sposób, płacąc tylko opłaty notarialne dostaliśmy działkę 1200 metrów o wymiarach 24x50. Działka jest w dzielnicy Białołęka w Warszawie.
W czerwcu wystąpiliśmy w Urzędzie Gminy o warunki zabudowy. Jednocześnie trwały poszukiwania projektu. Z tym mieliśmy poważny problem. Działka ma jedna wadę. Jest z wjazdem od południa. I strasznie ciężko jest znaleźć gotowy projekt przystosowany do takiej działki. W końcu znaleźliśmy. Idealnie nam pasował. Jednak gdy odebraliśmy we wrześniu warunki zabudowy okazało się że projekt nie będzie pasował do warunków jakie narzuciła nam Gmina. Poszukiwania zaczęły się od nowa. Złożyliśmy odwołanie od decyzji. Na szczęście udało nam się zlikwidować zapisy, które najbardziej nam przeszkadzały.
Siostry mojej żony również podjęły decyzje o budowaniu. Udało nam się dojść do porozumienie w sprawie przyłączy. Każde wybrało innego dostawcę i załatwiało papiery dla wszystkich. Mi przypadły wodociągi. Trochę to przyspieszyło całą papierologię.
Zakończyliśmy poszukiwania projektu. Wybór padł na Konwalię z wrocławskiego Horyzontu.
http://www.domnahoryzoncie.pl/3/projekty.php?page=projekty&id_projektu=22&id_autora=1&spacer=2&proj=KONWALIA" rel="external nofollow">nasz domek
Pod koniec grudnia złożyliśmy w końcu wniosek o pozwolenie na budowę. 21.02 tego roku odebraliśmy decyzję. Budowę zaczęliśmy 12.04. Budujemy z kształtek styropianowych. Ale o tym następnym razem...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia