Dziennik Broncia - domek ze styropianu
To teraz może krótka historia dlaczego budujemy z kształtek styropianowych.
Gdy podjeliśmy decyzje o budowaniu zaczeliśmy się zastanawiać z czego będziemy budować. Obłożyliśmy sie stosem gazet czasopism i książek. Poświęciliśmy godziny na przeszukiwanie internetu. I nic. Decyzji nie ma. Każdy materiał ma swoje wady i zalety. Wiedzieliśmy tylko, że musi być energooszczędny. Wybraliśmy duży dom. Oznaczało to w przyszłości duże koszty ogrzewania. Juz prawie wybraliśmy Porotherm. I zaraz znaleźliśmy mnóstwo złych opinii i artykułów. Znowu nie wiemy z czego. Siostry mojej żony z maxa. No to i my z maxa. Będzie taniej przy zamówieniu towaru.
Szukamy w takim razie wykonawcy. Rozpuściliśmy wici wśród znajomych. Zależało nam jednak na firmie lub ekipie, która zajmie sie zakupem materiałów. Nie mamy oboje czasu na ganianie po hurtowniach i składach. No i się zaczęło. Pare firm budowlanych jak nam zrobiło kosztorys to nam sie włosy zjeżyły na głowie. Natomiast rozmowy z ekipami murarskimi też nie przebiegały po naszej myśli. A to nie będą kupować materiałów, a to tego nie zrobią. Nie wiem czy my byliśmy tacy wybredni czy te ekipy takie kiepskie. Hehe jedni to mnie rozbawili. Zaczynam rozmowę od pytania o umowę. "Jaka umowa???" No to pytam się o termin zakończenia prac. "Jakoś to będzie..." Rozstaliśmy się dosyć szybko. Ale ludzie są z nich zadowoleni. Cóż bywa...
W końcu koleżanka mojej żony z pracy dała nam namiar na firmę z Kielc. "Zajrzyjcie na ich stronę bo warto". Zajrzeliśmy. Hmm a co to takiego kształtki styropianowe . Znowu stos gazet i szukanie w necie. Przy okazji przekopałem całe forum Muratora w poszukiwaniu wiadomości o tym materiale. Po paru tygodniach koleżanka zaproponaowała że przy okazji wyjazdu do Kielc weźmie projekt to oni nam zrobią wycenę. Czemu nie...
Wycena bardzo nam się spodobała. Powoli zaczęliśmy się zastanawiać nad wybraniem tej technologii i tej konkretnie firmy. Dużo dobrych opinii wśród użytkowników takich domów. Oczywiście równie dużo przeciwników. Z tym że przeciwnicy nie mieszkali nigdy w takich domach. Coś tam gdzieś tam słyszeli
Właściciel firmy pan Andrzej zaproponował spotkanie. Przyjechał do nas na rozmowę. Od pierwszych minut byliśmy pod ogromnym wrażeniem. Jeszcze nikt tak z nami nie rozmawiał u budowie naszego domu. Cztery godziny zleciały bardzo szybko. W tym czasie przeprojektowaliśmy cały dom. Okazało sie że dzięki wykorzystaniu tej technologii możemy zrobić dużo fajnych rzeczy z naszym przyszłym domkiem. No i najważniejsze. Koszty ogrzewania. Bardzo niskie
Dostaliśmy zaproszenie do Kielc na wizje lokalną. Pojechaliśmy w tygodniu. Obejrzeliśmy domy wybudowane przez pana Andrzeja. Rewelacja. Zwiedziliśmy halę produkcyjną gdzie są składane domy. I znowu cztery godzinki przeleciały szybciutko. W drodze powrotnej decyzja podjęta.
Budujemy ze styropianu z panem Andrzejem
W następnym odcinku dogrywanie szczegółów umowy i rozpoczęcie budowy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia