Dziennik mag - Irysek.
Nie wiem co sie dzieje ale leje nam sie woda do komina i wyplywa dolem tam gdzie komin jest postawiony na posadce tzn. na posadce jest folia, a na niej stawiany byl komin. Ta woda nie cieknie po kominie na skutek zlego obrobienia blachy tylko wybija od dolu i to tylko jednym kanalem-wentylacyjnym. Zoncius mowi, ze trzeba kupic takie specjalne daszki na kominy to bedzie dobrze, z tym ze inni nie maja takich daszkow i wszystko jest ok, wiec zastanawiam sie dlaczego u nas tak sie dzieje? Pada od kilku dni ale dopiero wczoraj zaczela wybijac ta wioda
Regipsy w domku musza jeszcze zalozyc w kuchni, garazu i salonie na tej czesci nad wypoczynkiem. Za wykonanie przyloncza wody wczoraj zaplacilam 940 zl. A tak pozatym to ciagle brakuja materialu, niby kupuje sie tyle zeby starczylo, a zawsze czegos zabraknie. Za plytkami i innymi materialami wykonczeniowymi nie chodze nigdzie, bo zwyczajnire mi sie nie chce . Chyba przez ta pogode i ciagly brak czasu opadly emocje zwiazane z budowa, w poniedzialek rano przed praca czuje sie tak jakby to byla sobota po pracy czyli jestem juz w poniedzialek zmeczona strasznie (chyba na sama mysl, ze cale 6 dni musze przepracowac zanim bedzie niedziela i wolne). No, a w niedziele zadne sily nas nie wyciagna na zakupy . Chyba brakuje mi ciepelka i sloneczka no i urlopu, na ktorym bylam ostatnio 4 lata temu . I w tym roku tez chyba z urlopu nici, bedzie duzo pracy przy wykonczeniu domku, no i pracujemy wspolnie z mezem, wiec nie mozemy jednoczesnie pozwolic sobie na urlop, a zeby jechac pojedynczo to nie wchodzi w gre.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia