Dziennik mag - Irysek.
No i jeszcze napisze co u nas, bo dlugo sie nie odzywalam, a wiele osob sie dopytuja, az mi wstyd .
Nieszczesne tynki, ktore byly bardzo rozciagniete w czasie w koncu skonczone !
W poniedzialek przyjezdza pan fadroma rozgarnac zebrany humus i wtedy bedziemy systematycznie dowozic ziemie, ktorej bedzie na pewno duzo brakowac.
U nas teraz nastepne w kolejce jest centralne i woda, potem posadzki i drzwi zewnetrzne i mozna wykanczac (chyba siebie).
Acha! Ukradli nam z kibelka na budowie lustro pokaznych wymiarow ! I to ktos zadal sobie na tyle trudu, ze przyniosl ze soba srubokret, bo inaczej by go nie odkrecil. Na pewno co niektorzy z Was pukaja sie w glowe i mysla po co nam lustro w wc na budowie? Juz odpowiadam - zoncius powiesil jak robil kibelek zeby murarze mieli pelen luksus jak on to powiedzial . A lustro mielismy zbedne i do niczego bysmy go nie wykorzystali, bo bylo uciete na wymiar pod klijenta, ktoremu to nie wiem dlaczego nie zawiezlismy tego lustra, stalo i sie kurzylo, a teraz ktos sie cieszy nim w domku.
Pozdrawiam wszystkich czytajacych moj dziennik.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia