Dziennik mag - Irysek.
Podbitki nie bedzie, rynien tez, klinkier i plytki na wejscia i tarasy przeszly nam kolo nosa O tynku ozdobnym wole nawet nie myslec! W tym roku nie ma szans zebysmy cos z wyzej wymienionych prac zrobili. Pogmatwalo nam sie i to bardzo zycie zawodowe, kase jaka mielismy wlozyc w domek trzeba bylo nagle zainwestowac zebysmy mogli pracowac nadal, co za tym idzie zarabiac i splacac kredyt zeby cieszyc sie domkiem. Na pocieszenie kupujermu sobie roslinki.
Wczoraj zoncius kupil okolo 30 sztuk iglakow, krzaczkow i drzewek. Ja kupilam cebulki kwiatow, a dzisiaj krzaki malin i duzo nasion traw na allegro (zobaczymy czy cos z tego wyrosnie).
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia