Dziennik mag - Irysek.
U nas od wczoraj jest bialo, patrzac przez okno na pobliskie lasy wzroku nie mozna oderwac. Mamy wolne z zonciusiem do 5 stycznia, w miniony poniedzialek wyjechali ostatni goscie, a my sie byczymy. Moglabym tak siedziec jeszcze z dwa tygodnie w domku (ostatni urlop mielismy ponad rok temu), zakupy zrobilam we wtorek, chleb zamrozony - do poniedzialku nie musze jechac do sklepu.
W poniedzialek zoncius zabral sie za robienie mebli do pokoju goscinno biurowego i by juz byly skonczone gdyby nie koniec roku i remamenty na hurtowniach . Braklo nam 2 metaboxow (musza byc plytsze) i niestety meble sa prawie gotowe, czesc jest juz w domku, a reszte wniesiemy jak beda skonczone. Fotki wstawie jak juz beda kompletne i wysprzatane. Kolor to dab bialy, a uchwyty kupilam sobie ze stali szczotkowanej, ktore bardzo mi sie podobaja (na hurtowni mieli je pierwszy raz).
Za chwilke wkleje fotki moich zwierzakow, widokow kolo domku i ozdob w oknach.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia