przenosiny domu z 1935r,czyli remont i budowa :) - FOTY
Domek robi się powoli, ale taką anegdotke chciałem wpleść w mój wątek:
Zostawiłem ostatnio swojego psa w garażu na noc, a że nasza Jagusia jest spryciara to po moim wyjeżdzie jakimś cudem otworzyła sobie brame garażową i poszła do sąsiada. oczywiście zrobiła sobie podkop pod siatką, mniejsza z tym. Od sąsiada wyszła ok 23 i wróciła pod dom, myślała chyba że jesteśmy w domu,bo próbowała się dostać do srodka czego efektem byly obgryzione garażowe drzwi i drzwi wejściowe.
Rano wracam do domu, wchodzę , patrzę a mojej Jagi nie ma w domu.
Idę do sąsiada,sąsiad mówi że była i o 23 wyszła, ok, zaczynam poszukiwania, jest godzina 8 rano. Do 10 rano zjechałem okoliczne wiochy, sklepy itd nigrzie nie widzieli żadnego psa.
Załamany jeżdze po jakiś polach i nawołuje szczyla, az ty telefon:
- znalazła się
- gdzie???
- siedzi na dachu przy kominie
-???????
Strachu sie najadłem , ale smiesznie się skończyła ta ucieczka:) sami zobaczcie
http://img262.imageshack.us/i/foto0014jagadach.jpg/" rel="external nofollow">http://img262.imageshack.us/img262/728/foto0014jagadach.jpg
http://img210.imageshack.us/i/foto0015jaga.jpg/" rel="external nofollow">http://img210.imageshack.us/img210/940/foto0015jaga.jpg
taka była przerażona ze nawet nie szczeknęła , a mi do głowy nie przyszło by psa na dachu szukać:)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia