Pamiętnik mojej mamy
27-30.08 W tych dniach H. i M. pracowali przy stopie. Należało usunąć zbędne kawałki betonu (tzw cyple) wyczyścić i zawinąć folię.
31.08 i 3.09. Murarz zakładał pierwszy rząd kamieni pod fundament. Praca posuwa się wolno, bo kamienie niezbyt równe, a i wylewka stopy miejscami nie pasowała.
Pierwszy rząd pustaków zasypowych układamy na zaprawę aby wszystko ładnie wypoziomować.
4.09. M. układa dalsze rzędy kamieni pod fundament. Trochę mu w tym pomaga H. Ciekawe kiedy się z tym uporają?
Te trochę pomaga oznacza, że pracuję na równi z M. Pustaki układamy także w urodziny mamy, w przerwie zjadamy urodzinowy obiad a kawę zamawiamy sobie po zakończeniu pracy. Po całym dniu moje ręce są tak przyzwyczajone do ciężaru pustaka, że podnosząc u mamy paterę z ciastem (która stała w kuchni częściowo wsunięta pod górne szafki) uderzyłam nią w dno szafek. W związku z tym mieliśmy "zaklepaną" większą ilość ciasta.
12.09 Układanie kamieni zakończono dzisiaj. Praca była mozolna, bo kamienie były niezbyt równe
13.09. Dzisiaj przywieziono drut zbrojeniowy i deski do "szalunku" dalszej części fundamentów. Jutro zaczną układać zbrojenie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia