RAMZES Justyny i Łukasza - dziennik budowy
Witam po śnie zimowym. Mam nadzieje, że ta pora roku jak najszybciej się skończy.
Wszystko już czeka: ekipa do budowania, Ytongi, kasa z kredytu tylko ten mróz i śnieg trzymają.
17.01 podpisaliśmy umowę kredytową. Na 24 lata uff. strasznie to brzmi, ale jakoś to do mnie nie dociera, tak odległy czas.
Przez zimę zorganizowaliśmy większość spraw związanych z budową, więc jak tylko śnieg stopnieje to ruszamy z kopyta. Z tego nadmiaru wolnego czasu zapisałam się także do firmy FM Group, dystrybutora perfum, kosmetyków i chemii domowej. Jak na początek to ładny zysk mi z tego wyszedł i chyba zajmę się tym na poważnie, jeśli są chętne to zapraszam. Bez zobowiązań, a zawsze to taniej dla siebie można coś kupić.
A wracając do budowy, cały czas zastanawiam się nad układem pomieszczeń. Najbardziej dręczą mnie te łazienki. Teraz stanęło na jednej dużej, ale z wydzieloną garderobą od strony sypialni...
Sama już nie wiem, a decyzje trzeba szybko podjąć.
Jak się trochę ociepli to porobię zdjęcia i powrzuca, teraz to jest tam taki śnieg, że nic nie widać...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia