Stuknięty Bliźniak :))))))))
Ano czas dziennik założyć
No to od początku.
Najpierw przedstawię inwestorów połowy stuknietego bliźniaka=
Andrzej (stuk puk), żonka Sylwia (stukowa).
Drugą sponsoruje brat, i rodzice.
Wiosna 2006.
Ni ma kasy, ni ma działki, ni ma widoku spadku w najbliższym czasie.
Nasze polskie zarobki nie pozwola się wybudować czy kupić mieszkanie.
Decyzja-jadziem do Szkocji na pół roku na farme truskawek i malin.
Wyjazd 6 kwiecień, powrót 1 październik 2006.
I za truskawkowe i malinowe pieniążki zakupiliśmy działkę w Kobylnicy.
Reszta kasy poszła na prezenty, itp....
http://img217.imageshack.us/img217/7053/89409131.jpg
http://img217.imageshack.us/img217/9425/dvv.jpg
Działka nie jest jak sie potem okazało czysto budowlana i musimy robić projekt indywidualny. Działka leży w dzielnicy handlowo usługowej więc nie ma zbyt ładnych widoków, ale dla nas jest najpiekniejsza a jak się nad nią popracuje to będzie jeszcze lepiej!!!!!!!
http://img217.imageshack.us/img217/9922/pict0256.jpg
http://img217.imageshack.us/img217/7664/pict0257.jpg
Budujemy razem z moimi rodzicami więc na początku była opcja "my na górze, a rodzice z bratem na dole"ale jak się szybko ta wersja pojawiła tak szybko zgineła!!! ahahahaaaa Żonka nie chciałe o tym słyszeć!!! Mama moja też. Nikt nikomu nie bedzie sie krecił po schodach!!!!!!!
No to padło na bliźniaka, czyli mojego stuknietego bliźniaka
Każdy będzie rządził w swojej połówce. Może to i lepsze rozwiązanie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia