Stuknięty Bliźniak :))))))))
Byli my we trzech u architekta!!!!
Ja, stukowa i ojciec. Stary skład, mamuśka interesuje tylko hasło "wprowadzamy się" reszte decyzji dotyczących ich połówki zostawia mężowi. Szkoda, że ja tak nie mam i musze konsultować się z małżową
Brat też raczej nie ma głowy do tego budowania. Zażyczył sobie tylko 2, ewentualnie 3 pokoje na górze. Bardzo ubawił nas tym, nie przemyslał, że na poddaszu bedzą tylko 3 pokoje!!!!!!!!! I watpię czy rodzice oddadza mu je wszystkie! hahahaaaa
Na ostatnim spotkaniu dostaliśmy wstępny projekt (fotki wcześniej)do swobodnego kreślenia ile dusza zapragnie.
Ojciec (zwany dalej Jurkiem) wyprostował szczyt chowając klatke schodową do środka, wyrównał poziom to tego w mojej połówce(wydłużył sie automatycznie podjazd dla inwalidów). Zażyczył sobie kominek w salonie.
A zmiany w mojej połówce: schownie do tyłu odrobine garażu, kotłowni i pomieszczenia gospodarczego. Zamiast drugich drzwi na taras, duże okno. Likwidacja okienka w pom. gosp. W kotłowni zamiast okna drzwi. Zlikwidowałem jedno okno w garażu.
I jeszcze chcieli nam wcisnąć inny strop!!!!
Ale postawiliśmy na swoim, mam nadzieję, że słusznie (pożyjemy zobaczymy)
Teraz czekamy na kolejny termin spotkania (mają być już elewacje i szczegółowy plan poddasza).
Tylko szkoda, że mnie już prawdopodobnie nie będzie
I żonka o wszystkim zadecyduje.
A ja potem bedę musiał to wybudowac i mieszkać,hihihiihiiiiii
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia