Stuknięty Bliźniak :))))))))
Nie mogłam odmówić sobie tej małej przyjemności
Chciałam Wam przedstawić projekt naszej nowej chacjendy.. Na szczęście tylko naszej Cieszę się, że nie ma już wizji Stukniętego bliźniaka
Wolę jednak spotkać się z teściową na niedzielnym obiadku (bo tego, że jest rewelacyjną kucharką, to jej nie odmówię )...
Powoli, małymi kroczkami będzie powstawało nasze małe gniazdko.. Jeszcze tylko Stuk musi zasadzić drzewko i spłodzić syna
A oto nasza chacjenda
http://www.domnahoryzoncie.pl/pl/index.php?s=129&sid=5" rel="external nofollow">http://www.domnahoryzoncie.pl/pl/index.php?s=129&sid=5
Śliczny prawda?
No cóż, dalszy dziennik (już na szczęście będzie to stuknięty jedynak), zostawiam mojemu Stukowi. Nie ma się co czarować, nie mam takiego polotu jak on w pisaniu, a poza tym on uwiebia rozmawiać z Wami i dzielić się swoimi radościami i problemami...
Ja również wyjeżdżam do Holandii, wiec spotkamy się dopiero w listopadzie
Trzymajcie się budowniczowie cieplutko
Pozdrawiam
Stukpukowa
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia