Stuknięty Bliźniak :))))))))
Nie ma wieści z budowy to chociaż sobie napiszę o dzisiejszej wymianie drzwi wejściowych.
Najgorsze było wyprucie starej futryny i powiększenie otworu w płycie żelbetowej!!!!! walczyliśmy we 3 kilka ładnych godzin!
W przerwach piwko, kawusia i jabłuszko
Do przełożenia mamy jeszcze dwie puszki, na włącznik i dzwonek.
Tylko mały wypadeczek żonka potrąciła nowe drzwi które z hukiem padły trupem na podłogę, cudem ocalało lustro i stare drzwi!!!! , ale uszkodziła sie futryna i czekało nas dodatkowe mało klepanko
Ale nie jest tragicznie, prawie nie widać.
teraz pianeczka i kobiety jak im przykazano, hahaaaa sprzątają
Żonka strzeliła parę fotek to może wlepię, bo nudno tak czytać sam tekst........
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia