Stuknięty Bliźniak :))))))))
Przed obiadkiem wyskoczyliśmy z Jurkiem zamówić więźbę!!!!!!!!!
Trochę je przerobiliśmy po swojemu
Jeden wieniec chłopaki zalali. Mimo deszczu i psiej pogody
U mnie niestety bez zmian, a raczej równia pochyła w dół.........zapierdal...........jak chole........ Mam jutro zapisać się na skalpelek I mam "się oszczędzać"żebym dociągną chociaż do operacji.To mnie koleś podbudował..........
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia