Stuknięty Bliźniak :))))))))
I po impreazce na budowie, nawet potem pogoda nam dopisała! salon przeszedł próbe!! Czasem tylko coś kapło do piwka z sufitu Fotki wlepie, bo co będe ściemnił nie chce mi się teraz I nic mi nie zrobicie
No i długo siedzieliśmy, że juz na ryby nie chciało nam się jechać
I w sumie dobrze, bo dziś od rana pada
Żonka zadowolona z potrotu do domku, ale coś ją chyba przewiało na budowie bo z gorączką teraz odsypia i jak sie nie polepszy do wieczora trzeba do lekaża jechać
Jutro żonka do lekarza, posprzątać budowe i kończyć impregnacje więźby.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia