Stuknięty Bliźniak :))))))))
Ale dziś przygrzało! Na termometrze przybitym na budynku 20 stopni
Udało mie się brata namówić ,żeby pomógł mi przy nabijaniu łat. Niestety mógł zostać tylko do 15. I musiałrem go odwieść do domu, i tak sobie wracam i wracam i wracam autkiem. Wpadłem na żużluwę i dalej jadę sobie spokojnie, i już widziałem komin własnego domu i nagle........
BUM!!!!!!!! Koleś wymusił mi pierszeństwo i skasował mi cały bok naszego kochanego fordzika Co za dzień!!! Ale co tu się dziwić ,dawno nic złaego mi się nie przytrafiło
Nie wzywaliśmy policji i udaliśmy się do niego (okazało się że to niedaleki sąsiad!!! ) ) No ładnie mnie przyjeli na dzielnicy! I nawet wiedział gdzie się buduję! W domu spisaliśmy ośwaidczenie i........
dostałem od matki tego kolesia świeżutką wątróbkę wieprzową Grzech było odmówić Tego się nie spodziewałem! Autko ci kasują i jeszcze wątróbką częstują!!! A ja myślałem , że takie rzeczy to tylko w erze! Może to trzeba wykupic dodatkowy pakiet wieprzowy? I jutro czeka mnie ganianie po ubezpieczalni żeby jak najszybciej połatać naszego starego fordzika.
Plany na jutro uległy zmainie, a po kolizji dojechałem na budowę i zabrałem się za daszek. A że pogoda super to siedziałem do wieczora.
A teraz jest 20.33 i ...........
tak sobie dziennik piszę i zagrazam swieżą wątróbką z cebulką i popijam piwkiem czyli nie taki zły dzień....................
I tak ledwo się trzyma nasz kochany escorcik, a tu jeszcze tak go doprawili
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia