Stuknięty Bliźniak :))))))))
Pogoda dziś dopisała. Ojciec zwerbował swoich dwóch pracowników. Wujo wpadł pomóc i ja pierwszy raz załapałem sie na funkcję pomocnika , czyli: przynieś, podaj, pozamiataj Teraz wiem jak się czuła żonka w tej roli Ale po operacji kręgosłupa na dach nie chcieli mnie wpuścić
Tylko zapomniałem aparatu i fotki bedą jutro(jak pojedziemy na spacer).
I do godz 14 mieliśmy jedną czwartą blachy założone
Czyżby zła passa mineła? stuk puk trzeba odstukać
Jak pogoda się nie zmieni to w poniedziałek dalej kryjemy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia